Bohaterem opowiadania, napisanego u schyłku życia autora, jest franciszkański dzwonnik z kościoła św. Klary, nazywany powszechnie Fra Nafta, spotykany od lat podczas codziennych spacerów. Schorowany starzec stanowi uosobienie nieuchronności przemijania, samotności i bezradności u schyłku życia, stając się poniekąd symbolicznym portretem samego pisarza.