Niekontrolowane gromadzenie rzeczy wcale nie uszczęśliwia i nie czyni nas lepszymi ludźmi. W dodatku odbiera przyjemność świadomego wyboru tego, co naprawdę istotne. Ale jak sobie z tym poradzić? Prowadząca bloga Simplicite propagatorka minimalizmu namawia do podjęcia oczyszczającego wyzwania, podsuwając prosty i konkretny plan stopniowego pozbywania się przytłaczającego życiowego nadmiaru. Zaczynając od drobnych zmian codziennych nawyków i przyzwyczajeń, poprzez wielkie wietrzenie szaf i szuflad, aż po uważne porządkowanie spraw zawodowych i relacji z innymi ludźmi.